Wybrane tezy z uzasadnienia prawnego:
- Żądanie i ustanowienie gwarancji zapłaty (na pierwsze żądanie, bezwarunkowo i nieodwołalnie), bez jakichkolwiek warunków, czy też zawężenia jej do wynagrodzenia umówionego może być w konkretnych okolicznościach potraktowane jako nadużycie zabezpieczenia i daje możliwość jego realizacji z pominięciem funkcji, którą nadał jej ustawodawca w art. 6491 § 1 Kodeksu cywilnego ("k.c.") Może mieć to miejsce zwłaszcza wtedy, gdy dotychczasowa współpraca stron i ogół okoliczności nie wskazywały na jakiekolwiek zagrożenie płatności wynagrodzenia ze strony inwestora.
- Tym samym samo w sobie ustanowienie gwarancji w formie innej niż wskazał wykonawca w pisemnym żądaniu nie ma wpływu na jej ważność. Niezależnie od żądanej treści i sposobu zabezpieczenia o wyborze jednego z zabezpieczeń, które stanowić mają gwarancję zapłaty (art. 6491 § 2 k.c.) decyduje ostatecznie inwestor.
- Przepisy nie regulują treści udzielonej gwarancji zapłaty. Istotne jest, aby ustanowiona gwarancja realizowała cel ustawodawcy, dla którego została przewidziana a więc "zabezpieczenia terminowej zapłaty umówionego wynagrodzenia za wykonanie robót budowlanych". Jej treść wyznaczona jest funkcją, którą jest zagwarantowanie nie wszelkich roszczeń wykonawcy względem inwestora, ale wynagrodzenia i to "umówionego", a więc w takim zakresie i wysokości, jaka wynika ze stosunku podstawowego, który kreuje to wynagrodzenie. Ustawodawca związuje udzielenie gwarancji zapłaty za roboty z umową o roboty budowlane. Treść gwarancji może odzwierciedlać te elementy zobowiązania podstawowego, które mają wpływ na zakres, wysokość oraz wymagalność wynagrodzenia.
- Wynagrodzenie tzw. "umówione" powstaje po spełnieniu określonych przesłanek, których wystąpienie zmaterializowane jest poprzez wystawienie stosownych dokumentów, jak faktura, protokół odbioru świadczeń niepieniężnych, stosowne oświadczenia dotyczące odpowiedzialności inwestora za zobowiązania wykonawcy (generalnego wykonawcy). Pozwalają one na stwierdzenie faktu powstania wynagrodzenia, jego wysokości po dokonaniu ewentualnych potrąceń przewidzianych umownie, jak i stwierdzenie jego wymagalności. Wprowadzenie tych elementów nie może być poczytane za nadużycie gwarancji zapłaty, czy jej bezskuteczność w sytuacji gdy określony mechanizm ustalania i kształtowania wynagrodzenia wynika z treści stosunku podstawowego. Ocena, czy "żądana" gwarancja była uzasadniona, a udzielone zabezpieczenie spełniało funkcję gwarancji zapłaty określonego wynagrodzenia, ostatecznie będzie zależało od konkretnego stanu faktycznego i treści udzielonej gwarancji oraz praw i obowiązków stron ze stosunku podstawowego, który określa mechanizm kształtowania i wymagalności wynagrodzenia z umowy o roboty budowlane.
Streszczenie stanu faktycznego sprawy i przebiegu postępowania:
- W dniu 5 sierpnia 2010 r. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (dalej jako: "Zamawiający") zawarła w trybie przetargu publicznego umowę o roboty budowlane (dalej jako: "Umowa") z konsorcjum, w skład którego wchodziły dwie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – spółka S.1 oraz spółka S. (dalej jako: "Konsorcjum" lub "Wykonawca"). Przedmiot Umowy miał być wykonywany etapami. Strony ustaliły też termin jego wykonania ostatecznie na 30 czerwca 2013 r.
- W toku realizacji Umowy pomiędzy Zamawiającym a Wykonawcą rozgorzał spór, który dotyczył w szczególności przyczyn przedłużenia realizacji robót.
- Pismem z 2 sierpnia 2013 r. S. spółka z o.o. skierowała do Zamawiającego wezwanie do udzielenia gwarancji zapłaty za roboty budowlane w formie gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej, w terminie 45 dni od daty otrzymania wezwania, na kwotę równowartości przysługującego spółce S. wynagrodzenia na podstawie Umowy oraz na podstawie umów o roboty dodatkowe.
- W odpowiedzi na to żądanie, Zamawiający doprowadził do udzielenia Wykonawcy gwarancji zapłaty za roboty budowlane w 45-dniowym terminie, jednakże w odmiennej formie (w formie akredytywy bankowej) oraz o odmiennie treści od żądanej przez Wykonawcę. Wykonawca uznał, że udzielona gwarancja nie spełnia żądania Wykonawcy. Z kolei Zamawiający skierował do spółki S. datowane na 20 września 2013 r. (a doręczone 23 września 2013 r.) oświadczenie o odstąpieniu od Umowy w szczególności ze względu na niedotrzymanie przez Konsorcjum terminu wykonania robót.
- Pismem z 23 września 2013 r. (doręczonym tego samego dnia) spółka S. złożyła wobec Zamawiającego oświadczenie o odstąpieniu od Umowy w trybie art. 6494 § 1 k.c., wskazując, jako powód nieudzielenie przez Zamawiajacego w wyznaczonym terminie gwarancji zapłaty za roboty budowlane. Z kolei Zamawiający wezwał S. sp. z o.o. do zapłaty łącznej kwoty 6.216.733,91 zł z tytułu kar umownych, na którą składały się kara umowna z tytułu zwłoki za niedotrzymanie terminu wykonania robót w kwocie 1.936.616,40 zł oraz z tytułu odstąpienia od Umowy w kwocie 4.280.117,51 zł.
- Pomiędzy stronami zostało zainicjowane postępowanie sądowe, w ramach którego rozpatrywano wzajemne roszczenia stron określone w powództwie głównym oraz powództwie wzajemnym. Wyrokiem z 5 czerwca 2019 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od Zamawiającego (pozwanego - powoda wzajemnego) na rzecz spółki S. (powoda - pozwanego wzajemnego) kwotę 2.528.585,99 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, oddalił powództwo główne w pozostałej części, zasądził od spółki S. (powoda - pozwanego wzajemnego) na rzecz Zamawiającego (pozwanego - powoda wzajemnego) kwotę 868.803,14 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, oddalił powództwo wzajemne w pozostałej części.
- Sąd Apelacyjny przy rozpatrywaniu sprawy w szczególności podzielił stanowisko Sądu I instancji, iż w okolicznościach niniejszej sprawy powód - pozwany wzajemny nie miał uzasadnionych podstaw w oparciu o przepis art. 6494 § 1 k.c. do odstąpienia od umowy z winy inwestora (Zamawiającego) z uwagi na to, że domagał się ustanowienia gwarancji bankowej (na pierwsze żądanie), natomiast Zamawiający ustanowił akredytywę dokumentową. W konsekwencji Sąd II instancji potwierdził, że odstąpienie spółki S. od Umowy było bezskuteczne.
- Powód (pozwany wzajemny) spółka S. (spółka tworząca Konsorcjum będące Wykonawcą) zaskarżyła skargą kasacyjną wyrok Sądu Apelacyjnego. Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną.
- Sąd Najwyższy podkreślił, że sądy obu instancji ustaliły, że Zamawiający współpracował z Wykonawcą, na bieżąco regulował swoje należności, niekiedy przed terminem, na żądanie Wykonawcy ustanowił też zabezpieczenie w postaci akredytywy dokumentowej, którego treść kwestionował Wykonawca. Nie zmienia to faktu, że żądanie ustanowienia zabezpieczenia zostało spełnione przez Zamawiającego, a spółka S. (spółka tworząca Konsorcjum będące Wykonawcą) nie odstąpiła skutecznie od Umowy. W okolicznościach sprawy nie pojawiło się ryzyko niewypłacalności Zamawiającego, czy też ryzyko braku zapłaty z jego strony. W sprawie nałożyły się przesłanki do odstąpienia od Umowy przez Zamawiającego z innymi okolicznościami, w tym żądaniem gwarancji, które sprowadzało się do zapłaty na każde żądanie Wykonawcy, bez jakiegokolwiek związania gwarancji z ustawowym wymogiem zabezpieczenia wyłącznie wynagrodzenia Wykonawcy.
Komentarz eksperta kancelarii DWF Poland
W praktyce realizacji kontraktów budowlanych, w szczególności w ramach kontraktów zawieranych z zamawiającymi publicznymi, w których bardzo często dochodzi nawet do drastycznego zaburzenia równowagi kontraktowej na korzyść zamawiających, gwarancja zapłaty za roboty budowlane (dalej także jako: "gwarancja zapłaty") stanowi niekiedy jedyny realny środek pozasądowego zabezpieczenia interesów wykonawcy i zrównoważenia dominującej pozycji kontraktowej zamawiającego. Sankcja związana z nieudzieleniem gwarancji zapłaty jest bowiem poważna, polega na aktualizacji uprawnienia wykonawcy do odstąpienia od kontraktu z winy inwestora (zamawiającego) oraz możliwości dochodzenia przez wykonawcę od zamawiającego kwoty odpowiadającej wynagrodzeniu za niewykonane roboty budowlane pomniejszonemu o kwoty zaoszczędzone przez wykonawcę (art. 6494 § 2 i 3 Kodeksu cywilnego).
W określonym powyżej wyroku z dnia z dnia 25 listopada 2022 roku, sygn. akt II CSKP 1127/22 ("dalej jako: "Wyrok"), Sąd Najwyższy poddał analizie istotne aspekty mechanizmu udzielenia gwarancji zapłaty za roboty budowlane, uregulowanego w art. 6491 - 6495 Kodeksu cywilnego. Przedmiotem analizy Sądu Najwyższego była w szczególności kwestia tego czy, a jeśli tak do jakiego stopnia, forma i treści gwarancji zapłaty za roboty budowlane, udzielonej przez Zamawiającego na żądanie Wykonawcy, może odbiegać od treści tego żądania. Na gruncie przypadku, do którego odnosi się Wyrok miało to kluczowe znaczenie. Warunkowało to bowiem ocenę prawidłowości wywiązania się przez Zamawiającego z obowiązku udzielenia Wykonawcy gwarancji zapłaty za roboty budowle, a w konsekwencji również ocenę skuteczności odstąpienia spółki pełniącej rolę Wykonawcy od Umowy, którego podstawę stanowił argument dotyczący niewywiązania się przez Zamawiającego z tego obowiązku.
Spór pomiędzy stronami, w aspekcie dotyczącym gwarancji zapłaty za roboty budowlane, sprowadzał się do tego, że Wykonawca zażądał od Zamawiającego udzielenia gwarancji zapłaty w określonej formie (w formie gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej) oraz o określonej treści (bezwarunkowej oraz płatnej na pierwsze żądanie Wykonawcy). Tymczasem, Zamawiający udzielił Wykonawcy gwarancji zapłaty w formie odmiennej od treści żądania Wykonawcy, tj. w formie akredytywy bankowej. Ponadto, treść udzielonej przez Zamawiającego gwarancji zapłaty świadczyła to tym, że gwarancja ta nie jest bezwarunkowa, lecz powiązana z przesłankami wypłaty wynagrodzenia Wykonawcy określonymi w Umowie. Wykonawca mógłby zatem skutecznie żądać zapłaty na podstawie udzielonego przez Zamawiającego zabezpieczenia tylko w sytuacji gdy wykazał spełnienie przesłanek płatności określonej części swojego wynagrodzenia wynikającego z Umowy.
Wykonawca uznał, że udzielona na zlecenie Zamawiającego akredytywa bankowa nie zabezpiecza realnie jego interesów w związku z czym odstąpił od Umowy argumentując, że Zamawiający w istocie nie wywiązał się z obowiązku udzielenia Wykonawcy gwarancji zapłaty za roboty budowlane ponieważ udzielone zabezpieczenie jest niezgodne z treścią żądania Wykonawcy. Konfliktowi stron dotyczącemu gwarancji zapłaty towarzyszył spór odnoszący się do wzajemnych rozliczeń oraz zwłoki Wykonawcy w realizacji Umowy, co stało się przyczyną odstąpienia od Umowy przez Zamawiającego. W postępowaniu sądowym istotnym elementem sporu była zatem kwestia skuteczności oświadczeń obydwu stron o odstąpieniu od Umowy.
Z uzasadnienia Wyroku należy wyprowadzić w szczególności następujące wnioski, istotne dla kształtowania się praktyki orzeczniczej w podobnych sprawach:
- o wyborze formy gwarancji zapłaty za roboty budowlane nie decyduje wykonawca w żądaniu udzielenia tej gwarancji, lecz zamawiający, w granicach określonych w art. 6491 § 2 Kodeksu cywilnego. Zamawiający może zatem udzielić tej gwarancji w formie: gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej, akredytywy bankowej lub poręczenia banku. W konsekwencji zamawiający może udzielić gwarancji zapłaty za roboty budowlane w odmiennej formie od żądanej przez wykonawcę;
- w sytuacji gdy wykonawca domaga się gwarancji zapłaty jako gwarancji bezwarunkowej i płatnej na pierwsze żądanie, udzielone przez zamawiającego zabezpieczenie może być warunkowe w tym sensie, że treść udzielonej gwarancji zapłaty może odzwierciedlać te elementy umowy o roboty budowane, które mają wpływ na zakres, wysokość oraz wymagalność wynagrodzenia wykonawcy. Celem gwarancji zapłaty jest bowiem zabezpieczenie roszczeń z tytułu wynagrodzenia wykonawcy za roboty budowlane jedynie w takim zakresie w jakim roszczenia te mogą wynikać z danej umowy. Zatem w treści gwarancji zapłaty za roboty budowlane mogą znaleźć się wymogi nieuwzględnione w wystosowanym prze wykonawcę żądaniu udzielenia tej gwarancji, dotyczące przedstawienia przez wykonawcę dodatkowych dokumentów wraz z żądaniem zapłaty (np. protokołu odbioru częściowego robót, oświadczeń o braku zaległości w stosunku do podwykonawców), o ile wymogi te nie wykraczają poza zakres dokumentów, których przedłożenie przez wykonawcę jest konieczne, zgodnie z daną umową o roboty budowlane, w celu uzyskania przez wykonawcę zapłaty określonej części wynagrodzenia.
Dla praktyki szczególną doniosłość ma konkluzja Sądu Najwyższego określona w punkcie (ii) powyżej, dotycząca ukształtowania treść gwarancji zapłaty za roboty budowlane w sposób odmienny od żądania wykonawcy. Należy bowiem uznać, że Sąd Najwyższy potwierdził w istocie w omawianym Wyroku, że gwarancja zapłaty za roboty budowlane jest udzielona skutecznie, zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, także w przypadku gdy jej realizacja jest obarczona tymi samymi wymogami formalnymi co zapłata wynagrodzenia na rzecz wykonawcy na gruncie danej umowy o roboty budowlane, pomimo tego że wykonawca żądał gwarancji o odmiennej treści - bezwarunkowej i płatnej na pierwsze żądanie.
Z jednej strony należy zgodzić się z takim podejściem Sądu Najwyższego z uwagi na to, że z przepisów Kodeksu cywilnego nie wynika, że zamawiający ma obowiązek udzielenia gwarancji zapłaty jako gwarancji abstrakcyjnej (bezwarunkowej i płatnej na pierwsze żądanie beneficjenta). Z drugiej strony uzależnienie realizacji gwarancji zapłaty od takich samych wymogów formalnych, które warunkują uiszczenie wynagrodzenia na rzecz wykonawcy na podstawie konkretnej umowy o roboty budowlane, w praktyce, w wielu przypadkach może spowodować, że udzielone na zlecenie zamawiającego zabezpieczenie będzie w istocie iluzoryczne.
Tytułem przykładu należy wskazać, że odwołanie się w treści gwarancji zapłaty do standardowego na gruncie umów o roboty budowlane wymogu przedłożenia przez wykonawcę protokołu odbioru częściowego robót, podpisanego przez przedstawicieli zamawiającego i wykonawcy, w istocie powoduje, że w razie sporu co do wykonania określonej części robót i odmowy podpisania takiego protokołu przez przedstawicieli zamawiającego, gwarancja zapłaty nie mogłaby być skutecznie zrealizowana przez wykonawcę, nawet w sytuacji gdy dana część robót rzeczywiście została prawidłowo wykonana a zastrzeżenia zamawiającego byłyby bezzasadne.
W omawianym Wyroku Sąd Najwyższy, nie bez racjonalnych powodów, zwrócił uwagę, że wykonawca poprzez żądanie udzielenia gwarancji zapłaty w formie gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej, bezwarunkowej i płatnej na pierwsze żądanie, może dążyć, w sposób niekorespondujący z celem tego zabezpieczenia, do wykreowania korzystnej dla siebie podstawy do odstąpienia od umowy w razie udzielenia na zlecenie zamawiającego tej gwarancji w sposób sprzeczny z żądaniem wykonawcy. Jednakże, należy zwrócić uwagę, że wykładnia przepisów Kodeksu cywilnego dotyczących gwarancji zapłaty za roboty budowlane nie powinna być ukierunkowana wyłącznie na zabezpieczenie interesów zamawiającego.
Powiązanie przesłanek realizacji gwarancji zapłaty z przesłankami wymagalności roszczenia wykonawcy o wynagrodzenie za roboty budowlane powinno być oceniane na gruncie konkretnych przypadków również z perspektywy ochrony interesów wykonawcy poprzez zapewnienie mu realnego zabezpieczenia. Treść gwarancji zapłaty za roboty budowlane powinna zatem z jednej strony chronić zamawiającego przed nadużyciem tego zabezpieczenia przez wykonawcę, z drugiej zaś strony umożliwiać wykonawcy jego realizację także w razie obstrukcji zamawiającego w zakresie odbiorów częściowych robót lub innych podobnych sporów związanych z wynagrodzeniem wykonawcy.
Zaproponowana w Wyroku formuła polegająca na stosowaniu do realizacji gwarancji zapłaty tych samych przesłanek co przesłanki zapłaty wynagrodzenia wykonawcy określone w umowie o roboty budowlane, nie jest wystarczająca dla realizacji powyższego celu. Z praktyki wynika bowiem, że przesłanki realizacji gwarancji zapłaty powinny być bardziej zobiektywizowane w stosunku do przesłanek wymagalności roszczenia wykonawcy o wynagrodzenie za roboty budowlane, tak aby zapewnić wykonawcy realną ochronę. W szczególności, jeżeli wykonawca jest w stanie wykazać za pomocą dokumentów, że określona część robót została wykonana pomimo niepodpisania przez przedstawicieli zamawiającego protokołu odbioru częściowego robót, treść gwarancji zapłaty powinna być tak ukształtowana, aby umożliwić wykonawcy wykazanie tych okoliczności i skorzystanie z zabezpieczenia.
Natomiast określenie w treści gwarancji zapłaty za roboty budowlane dalej idących, bardziej rygorystycznych dla wykonawcy wymogów formalnych aniżeli te warunkujące zapłatę wynagrodzenia na rzecz wykonawcy na gruncie umowy o roboty budowlane, powinno być rozpatrywane w kategoriach niewywiązania się przez zamawiającego z obowiązku skutecznego udzielenia wykonawcy tego zabezpieczenia.
Ponadto, krytycznie należy odnieść się do wynikającej z Wyroku konkluzji Sadu Najwyższego, zgodnie z którą brak zagrożenia ze strony zamawiającego dla płatności wynagrodzenia na rzecz wykonawcy powinien być uwzględniany przy ocenie kwestii nadużycia żądania wykonawcy dotyczącego udzielenia gwarancji zapłaty za roboty budowlane. Uprawnienie wykonawcy do żądania gwarancji zapłaty nie jest bowiem uzależnione od bieżącej kondycji finansowej zamawiającego ani od wywiązywania się przez niego z obowiązku zapłaty wynagrodzenia na rzecz wykonawcy. Okoliczności te należy uznać za prawnie irrelewantne, nie stanowią one bowiem przesłanek żądania wykonawcy dotyczącego udzielenia gwarancji zapłaty. Żądanie gwarancji zapłaty, w sytuacji gdy kondycja finansowa zamawiającego jest dobra, nie świadczy o próbie nadużycia tego żądania przez wykonawcę.
Analizowany Wyrok może wpłynąć na praktykę orzeczniczą sądów powszechny w podobnych sprawach przyczyniając się do kształtowania podejścia tych sądów do kwestii zgodności gwarancji zapłaty za roboty budowlane z wymogami określonymi w Kodeksie cywilnym oraz do problemu nadużycia przez wykonawcę żądania udzielenia gwarancji zapłaty.
Informacje o autorze
Michał Szumbarski, adwokat, Counsel w Departamencie Rozwiązywania Sporów i Arbitrażu kancelarii DWF Poland Jamka sp.k.
Specjalizuje się w sporach gospodarczych ze szczególnym uwzględnieniem sektora finansowego i infrastrukturalnego. Posiada bogate doświadczenie w szerokim zakresie sporów gospodarczych, w tym w wielu sprawach dotyczących: roszczeń ubezpieczeniowych, odpowiedzialności odszkodowawczej, sporów korporacyjnych, zamówień publicznych, roszczeń wynikających z umów o roboty budowlane, postępowań zabezpieczających i egzekucyjnych, postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych.
Michał Szumbarski reprezentuje klientów przed polskimi sądami powszechnymi i Sądem Najwyższym oraz przed sądami polubownymi (arbitrażowymi), uczestniczył w wielu procesach negocjacyjnych dla klientów, w tym w negocjacjach dotyczących wysokowartościowych ugód związanych ze sporami pomiędzy instytucjami finansowymi oraz ze sporami infrastrukturalnymi. Michał Szumbarski regularnie doradza klientom w różnych kwestiach prawnych związanych z kontraktami budowlanymi o dużej wartości opartymi na Warunkach Kontraktowych FIDIC, dotyczącymi między innymi linii kolejowych, autostrad oraz infrastruktury energetycznej. Ma bardzo duże doświadczenie w zakresie prawnych aspektów bieżącego zarządzania kontraktami budowlanymi, procedur kontraktowych oraz roszczeń kontraktowych, zarówno z perspektywy wykonawcy jak i zamawiającego.
Michał Szumbarski posiada również doświadczenie w zakresie prawa karnego gospodarczego i prawa karnego skarbowego, a także w doradztwie prawnym związanym z działalnością banków, ubezpieczycieli i funduszy inwestycyjnych, umowami handlowymi, transakcjami fuzji i przejęć, obrotem nieruchomościami, ładem korporacyjnym, śledzeniem aktywów oraz podatkowymi i prawnymi aspektami transakcji dotyczących spółek kapitałowych i osobowych.