W sprawie zakończonej wyrokiem z dnia 17 marca 2022 r., II CSKP 217/22, Sąd Najwyższy miał kolejną okazję do oceny postanowienia subklazuli 20.1 i zastrzeżonego w niej terminu zawitego. Jest to kluczowe zagadnienie z perspektywy branży budowlanej, gdzie coraz częściej stosuje się wzorce umowne FIDIC. Sąd Najwyższy ponownie uznał, że klauzula ta w zakresie, w jakim przypisuje uchybieniu terminowi 28 dni skutek w postaci wygaśnięcia wszelkich roszczeń pieniężnych wykonawcy (a także roszczeń o przedłużenie terminu ukończenia robót), wynikających z zawartej umowy, a także z innego tytułu w związku z kontraktem, jest ważna co do zasady.
Tym samym, pogląd o dopuszczalności zastrzegania umownych terminów zawitych przez strony w kontraktach utrwala się w polskim orzecznictwie nie tylko w przypadku sądów powszechnych, lecz także na poziomie Sądu Najwyższego.
Oznacza to, że wykonawcom coraz trudniej argumentować będzie, że przewidziany w subklauzuli 20.1 skutek w postaci wygaśnięcia roszczeń jest nieważny z mocy ustawy. Dotychczas, w przypadku uchybienia przez wykonawców terminowi 28-dniowemu z kontraktu, wykonawcy na etapie sporu bronili się przed zarzutami zamawiającego twierdząc, że postanowienie to stanowiło bezprawną modyfikację okresu przedawnienia. Zapatrywanie to znajdowało dotychczas poparcie w orzecznictwie sądów powszechnych.
Co ważne, w omawianym orzeczeniu, Sąd Najwyższy nie zamknął całkowicie wykonawcom możliwości obrony przed skutkami niezachowania terminu 28-dniowego zastrzeżonego w subklauzuli 20.1. wzorca umowy FIDIC. Z jednej strony, szanse powodzenia argumentacji opartej o zarzut naruszenia art. 119 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym terminy przedawnienia nie mogą być skracane ani przedłużane przez czynność prawną, są coraz mniejsze. Z drugiej strony, Sąd Najwyższy zauważył, że "[i]nstytucja wygaśnięcia roszczenia ma charakter wyjątkowy i jeżeli taka klauzula została wprowadzona przez strony do umowy, powinna być ona przedmiotem wnikliwej oceny sądu rozpoznającego sprawę. Nieważna jest bowiem czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (…)".
W ten sposób Sąd Najwyższy podkreślił, że w okolicznościach danej sprawy, zawarcie kontraktu przewidującego umowny termin zawity może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, prowadząc do uznania umowy za nieważną w tym zakresie. Sąd Najwyższy udzielił przy tym pewnych wskazówek sądom powszechnym, wskazując, że "Dotyczy to m.in. sytuacji, gdy do ukształtowania stosunku umownego w sposób wyraźnie krzywdzący dla jednej ze stron doszło przy świadomym bądź choćby tylko spowodowanym niedbalstwem wykorzystaniu przez drugą stronę własnej silniejszej pozycji, przy znacznej intensywności pokrzywdzenia drugiej strony (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 26 maja 2021 r., V CSKP 28/21). Ponieważ art. 58 §2 k.c. zawiera normę bezwzględnie obowiązującą, sąd powinien zastosować ją z urzędu, bez wniosku lub zarzutu strony, już wobec zrealizowania się elementów hipotezy tej normy (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 101/17).". Sąd Najwyższy przypomniał zatem, że obowiązek analizy kwestii zgodności treści i celu subklauzuli 20.1 w kontekście możliwości naruszenia przez nią zasad współżycia społecznego, rozumianych w szczególności jako zasady uczciwego obrotu oraz lojalności wobec kontrahenta, spoczywa na sądzie rozpoznającym daną sprawę i jest niezależny od wniosków i zarzutów stron.
W praktyce oznacza to, że jeszcze większe znaczenie należy przypisywać okolicznościom zawarcia konkretnej umowy, w tym w szczególności z etapu Q&A (pytań i odpowiedzi) dotyczących przetargu.
Jeżeli Sąd Najwyższy i sądy powszechne utrzymają tę linię orzeczniczą, oznaczać to będzie w przyszłości konieczność oceny tego typu postanowień zawsze w okolicznościach danej sprawy, gdyż, co do zasady, utrwali się pogląd o zgodności z prawem umownych terminów zawitych.
W razie pytań zapraszamy do kontaktu.